W kolekcji Paradise Lagoon marki My Secret były do wyboru dwie wersje paletek: Blue Ocean i Flower Fantasy. Ja wybrałam sobie właśnie tą drugą wersję, bo bardzo lubię takie odcienie na oczach. Już na wstępie muszę powiedzieć, że z paletki jestem średnio zadowolona..lubię My Secret, mają wiele fajnych cieni, ale ta paletka trochę mnie rozczarowała.
W paletce mamy pięć kolorów:
- biel, która jako tako koloru nie daje a jedynie opalizujący różowy połysk
- żółty o błyszczącym wykończeniu
- koralowa czerwień
- matowy pastelowy róż
- lekko błyszcząca śliwka
Paletka rozczarowała mnie głównie pigmentacją cieni. O ile w przypadku najjaśniejszego koloru nie przeszkadza mi to bardzo, bo taki lekki błysk nadaje się akurat na wewnętrzny kącik oka to najbardziej chyba szkoda mi żółtego cienia. Jest kiepsko napigmentowany i źle się nakłada. Czerwień i róż są już o wiele lepsze ale nie powalające. Śliwka też jest mocno średnia i traci przy rozcieraniu, musiałam ciągle dokładać koloru.
Na zdjęciu poniżej cienie z bazą na skórze.
Cienie troszkę się osypują i jak już wspomniałam tracą na intensywności przy rozcieraniu.
Podsumowując dla mnie to średnie cienie. Liczyłam na lepszą pigmentację. Paletkę kupiłam w Naturze na 7.99zł
Pozdrawiam :)
Mam tą paletę tylko w brązowych odcieniach. Cienie są fajne tylko zawsze trzeba pamiętać o bazie bo troszkę się kruszą. Fajnie tu i powodzenia ! :) Wpadnij do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://madicblog.blogspot.com/
dobrze że cena znośna jak na średniaka ;)
OdpowiedzUsuń